"ZDROWY KRĘGOSŁUP"- nowa moda fitness czy efekt realnych problemów?
KRZYSZTOF SOJKA • dawno temu • 3 komentarzeWspółcześnie narzekamy na bóle pleców niemal zawsze i wszędzie. Zwykle nie przykładamy do tego zbyt dużej uwagi mówiąc, że "to samo przejdzie ". Jednak czy tak jest na pewno? Czy ciągły i momentami nasilający się ból pleców może sam odpuścić? Czy to przypadek, że w większości klubów fitness treningi o tej nazwie są standardem?
Postaram się w kilku zdaniach przedstawić problem i zaproponować kilka prostych zmian, które poprawią Wasze zdrowie.
7 grzechów głównych:
- Siedzący, mało aktywny tryb życia.
- Brak zmian pozycji w trakcie długotrwałej pracy.
- Lata zaniedbań dotyczących diety.
- Brak regularnych ćwiczeń.
- Zbyt forsujące treningi bez nadzoru trenera.
- Niewłaściwie wykonywane codzienne czynności, np. podnoszenie zakupów.
- Problemy zwyrodnieniowe- strukturalne.
7 prostych rozwiązań:
Podczas pozycji siedzącej kręgosłup podlega ogromnym siłom dociskającym kręgi. Fizjologiczne krzywizny tracą swoją funkcję amortyzującą i ostatecznie zamiast odpoczywać w tej pozycji nasze ciało jest podwójnie zmęczone.
Wystarczy od czasu do czasu wykonać kilka skłonów, skrętów tułowia i nasze mięśnie dostają liczne odprężające bodźce.
Pracując wiele godzin w jednej, niezmienianej pozycji czujemy się jakby nasze ciało było z kamienia. Każdy z odcinków kręgosłupa jest sztywny i mało mobilny. Praca staje się ciężka i mało efektywna. Warto co jakiś czas wstać i zmienić pozycję, aby dotlenić mięśnie i poczuć nowy zastrzyk energii.
Nadwaga i otyłość nie sprzyja poprawie zdrowia. Oprócz niedrożnych naczyń krwionośnych układ kostny oraz więzadłowo-torebkowy bywa w opłakanym stanie. Stawy, często kolanowe wymagają natychmiastowej reakcji o kręgosłupie nie wspominając.
Zacznijmy od utraty zbędnych kilogramów a poczujemy, że stawy nie męczą się tak jak wcześniej. Można wziąć do ręki 15 kg talerz, aby poczuć rozmiar obciążenia…
Systematyczne ćwiczenia fizyczne poprawiają nastrój i zwiększają wydolność organizmu. Wykonując ćwiczenia mięśni grzbietu, brzucha i pośladków sprawiamy, że nasz podstawowy filar — kręgosłup jest chroniony silnym "pancerzem mięśniowym".
Brak ćwiczeń fizycznych sprzyja wiotkości mięśni przyczyniając się do utraty poprawnej postawy ciała.
Trenując bez trenera niejednokrotnie ponosi nas fantazja. Zakładamy zbyt duże obciążenia licząc na to, że poradzimy sobie z tym bez problemów. Jest jedno ale… Póki działa w nas podniesiona adrenalina nie czujemy wielu sygnałów, jakie wysyła nasze ciało. Dopiero po zakończonym treningu, po powrocie do domu czujemy, że coś poszło nie tak. Mikrourazy, do których mogło dojść dają się we znaki i czujemy jakby "przejechał po nas walec".
Podobnie reaguje kręgosłup. Bez odpowiedniego doboru ćwiczeń i przyborów możemy zrobić sobie prawdziwą krzywdę. Trener jest od tego, aby zdiagnozować możliwości ćwiczącego i ewentualnie wyeliminować błędy w technice. Jej brak może oznaczać katastrofę dla stawów i mięśni.
Ze świecą szukać osoby, która nie skarży się na bóle pleców występujące np. w trakcie mycia naczyń. Niestety wiele codziennych, niepozornych czynności może doprowadzić do sporych problemów.
Podczas podnoszenia zakupów, noszenia dziecka na rękach bądź też odkurzania dywanów warto przypomnieć sobie o złotej zasadzie prostych pleców. Ta prosta lecz nie zawsze stosowana metoda pozwoli zapobiegać urazom i niechcianym przeciążeniom.
Może się okazać, że nasz kręgosłup wymaga czegoś więcej niż regularne profilaktyczne ćwiczenia. Być może warto skonsultować się z lekarzem specjalistą, aby zdiagnozować zmiany jakie zaszły w strukturze kości lub mięśni. Pamiętajmy, że nie każde ćwiczenie jest dla każdego! Stąd moja wskazówka, aby przed przystąpieniem do ćwiczeń porozmawiać ze specjalistą znającym się na problemach tego typu.
Można wiecznie narzekać. Można ciągle marudzić. Można wciąż męczyć się z licznymi problemami, kręgosłupa w roli głównej. Najlepsze jest to, że rozwiązanie jest prostsze niż mogłoby się wydawać.
Wystarczy kilka zmian w życiu, aby jego standard uległ zmianie. Być może pewnych procesów od razu sami nie zmienimy lecz niektóre przyzwyczajenia owszem. Trzeba chcieć i powoli wdrażać zmiany w swoje życie a te prędzej czy później same przyjdą.
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze